lubię to słowo na ef które łączy się ze słowem na pe
i lubię tę perspektywę nocy zarwanych nie dlatego, że młodzież kwęka i nawołuje (młodzież budzi się o 6:30 albo 00:45 w celu zabawy, śpiewu, oglądania świata z pozycji na brzuchu, oczyska ogromne i przytomne, ojciec zaspany, ale uśmiecha się i mówi 'kocham cię, kocham!'. ta dziewczynka rośnie od tej jego miłości lepiej, niż na moim pokarmie)
a tymczasem walizka, siatki, rozterki, przepowiednie pogody i open hardcore fest w podróży (9 godzin w pociągu!!!)
nad morze jedziemy, Posejdonie lękaj się, nadchodzimy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz