poniedziałek, grudnia 12, 2011

chcę na jogę
to te 1,5 h w tygodniu, pewne jak techno w trendzie, kiedy odpoczywam
tak zupełnie, zupełnie
Kiedy instruktor mówi "rozluźnicie mięśnie twarzy" to mam wrażenie, że kpi.
Ale lubię ten zdrowy ból całego ciała. Ból jest w porządku.
Tak jak ból w biegu czy ból przy porodzie. To dobry ból. Ma sens.
Ból mięśni jaki odczuwam jako joginka na początku drogi sprawia mi przyjemność.
A fakt, że mogę się skupić na nim i tylko na nim - cudowny.

Bo poza tym, to jest średnio.




(od nowego roku tehilo zmienię na niebieskobiala więc szukajcie mnie pod niebieskobiala.blogspot.com)

Brak komentarzy: