Wróci za 12 godzin, ale odliczam minuty.
Mała usłyszawszy jego głos w słuchawce uśmiechnęła się, spojrzała zdziwiona, cicho zamruczała.
Starszakowi rusza się pierwszy mleczak.
Wzruszam się i tęsknię za jego owłosionymi łydkami, o które ocieram swoje łydki zasypiając.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz